Od kilku miesięcy obiecywałeś sobie, że wprowadzisz w swoje życie dietę, ale „od nowego roku”. Hasło to stało się niejako usprawiedliwieniem dla rozmaitych żywieniowych grzeszków, no bo przecież zacznę od nowego..

 

Mamy ten nowy, nowiutki.

 

Co już zrobiłeś, aby wprowadzić zmiany?

 

Przeanalizujmy kilka z najczęściej wybieranych dróg.

  1. Piszesz do doktora Google. Odpowiedź pojawia się zaskakująco szybko, już w ciągu ułamka sekundy otwierają się przed Tobą tysiące sposobów. Tylko który wybrać. Załóżmy, że wybrałeś. Stosujesz.
  2. Wertujesz pokłady własnej historii. Jeśli są za Tobą dietetyczne perturbacje, masz już wstępny wgląd w to, co przyniosło Ci niegdyś rezultaty.
  3. Wertujesz pokłady cudzej historii. Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją dietetyczną drogę, szukasz inspiracji z zewnątrz. Dopytujesz koleżanek w pracy, zaczepiasz odchudzoną sąsiadkę. Wszystko po to, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.
  4. Lecisz do apteki. Przecież musi być na odchudzanie jakiś lek. Reklamy wabią stwierdzeniem, że to na pewno nadmiar wody i zażycie owego preparatu Cię odchudzi.
  5. Kupujesz karnet na siłownię. Stwierdzasz, że skoro karnet full opcja jest już w Twoich rękach, to dajesz z siebie wszystko. Stajesz się codziennym bywalcem. W końcu sport to zdrowie. Trener wspomina, że regeneracja, że dieta, ale Ty stwierdzasz, że im więcej ruchu, tym szybciej schudniesz. Na dietę nie masz już czasu. Przecież wiesz lepiej.

Mija miesiąc. Stajesz na wagę. Ani kilograma, ani pół. W głowie frustracja tłucze się z wściekłością. Jak to możliwe, że dałeś z siebie wszystko a ta cholerna waga nawet nie drgnęła!

 

Pozwól, że zaoszczędzę Ci miesiąca ciężkiej pracy zakończonego podobnym scenariuszem.

Oto przyczyny przykrego stanu rzeczy:

  1. Uważaj na diety „z Internetu”. Najwyżej w wyszukiwarkach znajdziesz coś, co jest obecnie modne, ale czy skuteczne? Schudnąć można na wiele różnych sposobów. Największy problem tkwi w późniejszym utrzymaniu osiągniętego efektu. Wybierając pierwszą lepszą dietę w Internecie nie masz żadnej pewności czy będzie ona dla Ciebie zdrowa, czy faktycznie schudniesz, a jeżeli nawet uda się zgubić kilogramy, to czy osiągnięty rezultat będzie trwały.
  2. Musisz wziąć pod uwagę, że kalendarz idzie do przodu również dla Ciebie, a peselu mimo szczerych chęci nie zmienisz. Coś, co spowodowało, że schudłeś mając 25 lat niekoniecznie będzie dobre 15 lat później. Dlaczego? Skuteczność diety zależy od tego, w jakim stopniu jest ona dopasowana do indywidualnych i aktualnych parametrów Twojego organizmu. Znaczenie ma m.in. stan zdrowia, wiek, masa ciała, wzrost, rytm dnia, stopień aktywności fizycznej.
  3. To trochę tak jakbyś próbował wbić się w dżinsy siostry mniejszej o 10kg. Może po odtańczeniu tańca wygibańca będziesz w stanie wcisnąć je na tyłek, ale niestety komfort ich użytkowania żaden, wygląd też niekoniecznie, nie wspominając o ryzyku strzelenia szwów.
  4. Jakby istniał lek/suplement umożliwiający skuteczne odchudzanie, to nie byłoby na świecie problemu nadwagi a ja byłabym bezrobotna J Jeżeli nawet dany preparat spowoduje ubytek kilku kilogramów, będzie to najczęściej redukcja wody z organizmu, która tak samo szybko jak ubyła tak i wróci.
  5. Możesz wylewać na siłowni siódme poty, ale bez odpowiednio zbilansowanej diety nie licz na skuteczną redukcję masy ciała. Ponadto, gdy z trybu kanapowego przejdziesz na intensywne treningi pomijające regenerację jest spore ryzyko, że Twój organizm szybko się zbuntuje i będzie „wołał” o powrót na ukochaną kanapę.

 

Podsumowując, wszystkie opisane drogi nie doprowadzą Cię do skutecznej redukcji masy ciała, jeżeli pominiesz niezbędny element – sposób żywienia dopasowany do potrzeb TWOJEGO organizmu.

 

Gdzie zdobyć taki idealny plan żywieniowy zdobyć?

 

Polecam Ci skorzystanie z usług dyplomowanego dietetyka.

Zapraszam do mojego gabinetu lub do skorzystania z diety online.

Tutaj możesz poznać opinie moich Pacjentów.